Marek Skrobecki

?>

Scenarzysta, autor opracowania plastycznego i reżyser filmów animowanych, pedagog. Urodził się 18 września 1951 roku w Kaliszu. Absolwent Wydziału Wzornictwa Przemysłowego Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych w Łodzi oraz Wyższego Zawodowego Studium Reżyserii Filmu Animowanego w łódzkiej Szkole Filmowej (1990). Jako stypendysta British Council odbył staż w Jim Henson’s Creature Workshop i Aardman Animation (1992).

Autor – zrealizowanych w technice rysunkowej (Tort urodzinowy, 1989; Ostatnia kanapka, 1991) i lalkowej (serial Rodzina Treflików, 2016-2017) – atrakcyjnych filmów dla dzieci, ale przede wszystkim autorskich, kukiełkowych przypowieści dla dorosłych (dim., 1992; Om, 1995; Obrazki z bajek, 1998; Ichthys, 2005; Danny Boy, 2010). Drugi reżyser i autor scenografii do zrealizowanego w koprodukcji brytyjsko-polskiej Piotrusia i wilka (2006, reż. Suzie Templeton), uhonorowanego Oscarem w kategorii najlepszy krótkometrażowy film animowany (2008). Współpracował także z grupą Agressiva 69, grającą rock industrialny, realizując dwa teledyski (Situations, Devil Man). Jest też współautorem dokumentu polsko-litewskiego Treser żuków (2008), poświęconego Władysławowi Starewiczowi, pionierowi animacji lalkowej. Jako scenograf czy autor efektów specjalnych współpracował przy realizacji m.in. Listy Schindlera (1993) Stevena Spielberga, Psów 2. Ostatniej krwi (1994) Władysława Pasikowskiego, Bajlandu (2000) Henryka Dederki. 

Marek Skrobecki zadebiutował dość eksperymentalnym w formie, łączącym różne techniki animacyjne z tzw. żywą akcją, filmem Epizod (1988), będącym filozoficzną refleksją nad miejscem naszej planety w kosmosie, a także nad działalnością człowieka starającego się ujarzmiać siły natury. Następnie zajął się twórczością dla dzieci, by autorsko odnaleźć się w lalkowych przypowieściach, kierowanych do dorosłego widza. Ożywienie kukieł wielkości człowieka (dim.) stanowiło swoiste novum na gruncie naszej animacji kukiełkowej.

Precyzyjna lalkowa animacja, z dopracowanymi w każdym szczególe postaciami kukiełek, efektowna, niezwykle wyrazista scenografia, a także towarzysząca im wysmakowana muzyka, najczęściej klasyczna, to główne wyznaczniki filmowego pisma Skrobeckiego.

Jerzy Armata