Artykuły
"Pleograf. Kwartalnik Akademii Polskiego Filmu", nr 1/2019
Z ARCHIWUM:
Zagadka Sfinksa
Łukasz Biskupski
Atelier Sfinksa. Od lewej: Józef Węgrzyn (w meloniku), Aleksander Herz, Halina Bruczówna (stoi),
Pola Negri, Stanisław Szebego (asystent reżysera, stoi za Polą Negri), Zbigniew Gniazdowski (operator, stoi za kamerą)
na planie filmu Jego ostatni czyn, reż. Stanisław J. Kozłowski, 1917 r., źródło: Fototeka FINA
[...] Początki zarówno Sfinksa, jak i filmowej kariery Poli Negri sięgają czasów, kiedy Polska nie miała państwowości, a jej tereny stanowiły kolonie trzech państw zaborczych: Austro-Węgier, Niemiec i Rosji. Warszawską firmę Sfinks, najdłużej działającą i przez wiele lat najpotężniejszą polską wytwórnię filmową, zwykle postrzega się jako pioniera polskiej kinematografii. [...]
Nie tylko wytwórnia
A wszystko zaczęło się w lutym 1909 roku, gdy grupa inżynierów, prawników i lekarzy pod przewodnictwem Aleksandra Hertza (1879–1928) założyła przedsiębiorstwo kinematograficzne Sfinks. […] Nowa firma zagospodarowała kilka obszarów biznesu filmowego naraz: otworzono eleganckie kino Sfinks przy ulicy Marszałkowskiej w Warszawie, przedsiębiorstwo rozpoczęło działalność również jako biuro wynajmu i przedstawicielstwo kilku firm z zachodu Europy, wykorzystując rodzący się wówczas system wypożyczania kopii filmowych, zastępujący wcześniejszą ich sprzedaż. Sfinks miał też swoje laboratorium i dostarczał wyposażenie oraz usługi montażowe dla kinematografów. Własną wytwórczość filmową rozpoczął dopiero w 1911 roku.
Podręczniki historii polskiego kina niewiele mówią o działalności Sfinksa na rynku rosyjskim, gdzie – przynajmniej przez chwilę – był graczem pierwszoligowym. A do gry zapewne wszedł jako dystrybutor: ponoć Hertz osobiście udał się do Kopenhagi i zawarł kontrakty dotyczące rozpowszechniania kilku obiecujących filmów. Jednym z nich prawdopodobnie była niezwykle popularna na całym świecie Przepaść (Afgrunden, 1910) Urbana Gada, ekranowy debiut Asty Nielsen, pierwszej globalnej gwiazdy filmowej. Rozpowszechniano go w innowacyjnym modelu filmu „monopolowego”, czyli z wyłącznym prawem eksploatacji na danym obszarze. Dystrybucja Przepaści na terenie całej Rosji przekraczała możliwości Sfinksa, dlatego Hertz zawarł taktyczny sojusz z partnerem dysponującym odpowiednią infrastrukturą, czyli moskiewską firmą Globus. […]
Może sami zrobimy film?
Sukces dystrybucyjny Przepaści musiał przynieść Sfinksowi znaczne zyski, co mogło skłonić firmę do prób własnej produkcji filmów fabularnych. Powstało kilka filmów w różnych gatunkach, wśród nich adaptacja powieści Elizy Orzeszkowej Meir Ezofowicz (reż. Józef Ostoja-Sulnicki, 1911) oraz dwa melodramaty sensacyjne: Przesądy (reż. Józef Ostoja-Sulnicki, 1912) i Wykolejeni (reż. Kazimierz Kamiński, 1913). Wciąż jednak brakowało produktu – w ofercie Sfinksa i całym rosyjskim przemyśle filmowym – który zyskałby podobną popularność jak filmy z Astą Nielsen. […] Prasa nazywała Dunkę „Duse kinematografu”, pisano, że Nielsen nie jest piękna we właściwym tego słowa znaczeniu, twarz jej nie posiada harmonijnych rysów, lecz pociąga urokiem tajemniczości, ciągłą zmiennością wyrazu i mimiki. Charakterystyczne są jej ręce smukłe, delikatne, nerwowe[1]. Aby osiągnąć podobny sukces, należało naśladować ten niezwykły wdzięk.
Pola Negri w filmie Niewolnica zmysłów, reż. Jan Pawłowski, 1910 r., źródło: Muzeum Kinematografii w Łodzi
Sfinks podjął taką próbę w 1914 roku w filmie Niewolnica zmysłów (reż. Jan Pawłowski) z debiutującą Polą Negri (właściwie Apolonia Chałupiec, 1897–1987). Ta młoda aktorka sceniczna, odnosząca sukcesy na deskach teatrów warszawskich, dobrze się zapowiadała jako postać przypominająca Nielsen. Zawdzięczała to umiejętnościom tanecznym (skończyła szkołę baletową, ale karierę baleriny uniemożliwiła jej choroba), a także swoistej aurze tajemniczości i erotyzmu. Wiosną 1913 roku zagrała w Teatrze Nowości w pantomimie tanecznej Sumurun. […] Publiczność dała się uwieść Negri: Już pierwsze ukazanie się tancerki w oknie budy jarmarcznej wywołało na widowni […] szmerek. Po chwili, gdy zeszła na podium taneczne, wyczułem, że skoncentrowała na sobie całą uwagę[2] – wspominał reżyser spektaklu Ryszard Ordyński.
Okoliczności rozpoczęcia współpracy Negri ze Sfinksem pozostają nieznane – zapewne Hertz zwrócił uwagę na młodziutką aktorkę po sukcesie Sumurun, a istotną rolę odegrał jej wpływowy protektor, wiceprezes Warszawskich Teatrów Rządowych Kazimierz Hulewicz. Sam film Pawłowskiego nie dotrwał do naszych czasów. [...]
W kampanii reklamowej Niewolnicy zmysłów Negri była porównywana do Nielsen. To samo dotyczyło dystrybuowania filmu na terenie całej Rosji: jedna z reklam zapowiadała największy przebój sezonu, przejmujący dramat, pełen wielkich emocji, odgrywany przez wschodzącą gwiazdę kinematografii[3]. Inne pismo anonsowało wprost wielki rosyjski szlagier z udziałem rosyjskiej Asty Nielsen[4] – lokalnie, w Królestwie, reklamowano dramat z udziałem polskiej Asty Nielsen[5]. Popularności Niewolnicy zmysłów mogła też dopomóc wojna, która powodowała niedobór filmów z importu. Publiczność dopisała – film wyświetlano dłużej, niż pierwotnie planowano. [...]
Bestia – remake remake’u
Po powodzeniu kolejnego tytułu z Negri, sensacyjnego melodramatu Żona (reż. Jan Pawłowski, 1915), na początku 1916 roku podpisano z aktorką dwuletni kontrakt na dwanaście filmów. Jednak już po roku gwiazda, zwabiona przez niemiecką wytwórnię Saturn wyższą gażą, umowę zerwała – wówczas Hertz wytoczył jej głośny proces. [...] Ostatecznie w sądzie Negri przegrała i musiała wziąć udział w kolejnych produkcjach Sfinksa. Tak powstało m.in. kilka filmów z serii Tajemnice Warszawy (1917), opartych na fabułach bliskich literaturze brukowej.
Aleksander Sobiszewski i Pola Negri. Kadr z filmu Bestia, źródło: Fototeka FINA
Bestię prezentowano na ekranach Królestwa Polskiego na początku 1917 roku – zdjęcia plenerowe wśród drzew pokrytych liśćmi dowodzą, że produkcja musiała się rozpocząć najpóźniej wczesną jesienią poprzedniego roku, jeszcze przed procesem. Film – by móc ponownie zdyskontować niedawny sukces – stanowi swoisty remake Niewolnicy zmysłów jako kolejna odsłona konwencjonalnej struktury melodramatycznej z wykorzystaniem emploi i umiejętności tanecznych Negri. Bestia jest kobietą, która uciekłszy ze skromnego domu rodziców, weszła w świat szeroki, gdzie się ludzie bogaci wesoło bawią. Dzięki swemu talentowi choreograficznemu, a przede wszystkim urodzie, rozrywa kochające stadko, co małżonka przypłaca śmiercią, po czym opuściwszy swoją ofiarę, sama nareszcie ginie z dłoni pierwszego a wzgardzonego wielbiciela[6] – czytamy w recenzji prasowej. Remiks znanych motywów jest wyraźny. Bohaterką jest dziewczyna z nizin marząca o innym życiu, mizoginicznie ukazana jako rozbijająca małżeństwo kobieta fatalna. Cała intryga prowadzi do tragicznej śmierci, a wszystko okraszają numery taneczne. W Bestię wpleciono baletową choreografię do Humoreski Dworzaka i „taniec zmysłów” w wykonaniu Negri, ponownie mocno przypominający sensualny „taniec gaucho” z Przepaści. [...]
Ze Wschodu na Zachód i z powrotem
W momencie rozpowszechniania Bestii gwiazda Poli Negri zaczynała powoli świecić na niemieckim niebie: choć współpraca z Saturnem nie przyniosła spodziewanych efektów, to późniejsza z wytwórnią Union – gdzie Negri zagra m.in. w Mani. Historii pracownicy fabryki papierosów (Mania. Die Geschichte einer Zigarettenarbeiterin, reż. Eugen Illés, 1918) – a przede wszystkim z UFA i Ernstem Lubitschem, stanie się dla niej przepustką do Hollywood.
Wykreowana przez Hertza pierwsza gwiazda polskiego kina będzie też pierwszą Europejką, która zrobi karierę w USA. Sfinksowi udała się sztuka być może jeszcze trudniejsza: przetrwanie zawieruchy pierwszej wojny światowej. Wojna wymusiła reorientację interesów handlowych firmy w kierunku zachodnim. Niemcy wkroczyli do Warszawy w połowie 1915 roku, odcinając tutejsze wytwórnie od rynku rosyjskiego. Sfinks dostosował się do sytuacji i wykorzystał zainteresowanie władz niemieckich kinem jako narzędziem oddziaływania politycznego, produkując kroniki filmowe i fabuły wspierające propagandę antyrosyjską i budujące pozytywny wizerunek Niemiec. Później zaś płynnie wkroczył na rynek niemiecki, rozpowszechniając tam przez krótki okres po wojnie swoje filmy jako Sphinx AG i zawierając kolejny korzystny układ handlowy, tym razem z nową wielką wytwórnią UFA.
Bestia, jak się okaże, także dzięki popularności Poli Negri, miała więcej szczęścia niż inne wczesne produkcje Sfinksa. Zachowany film zaświadcza nie tylko o wczesnych próbach filmowych gwiazdy, ale i aktywnościach biznesowych warszawskiej wytwórni, która nie tylko odkryła późniejszą ikonę niemego kina, ale też potrafiła – dzięki swej elastyczności i trafnemu rozpoznaniu gustów publiczności – (prze)trwać, a nawet odnosić sukcesy na rynku zdominowanym przez wielkich graczy.
Tekst pochodzi z książki będącej częścią przygotowywanego wydawnictwa płytowego Blu-ray z filmem Bestia/The Polish Dancer (reż. Aleksander Hertz, 1917/1921). Film został odrestaurowany cyfrowo w rozdzielczości 4K. Wydawca: Filmoteka Narodowa – Instytut Audiowizualny. W sprzedaży jesienią 2019 roku.
[1] Duse kinematografu, „Nowiny Sezonu” 1913, nr 9, s. 2. [powrót]
[2] R. Ordyński, Sumurun, „Wiadomości Literackie” 1937, nr 38, s. 3. [powrót]
[3] [Reklama Niewolnicy zmysłów], „Sine-Fono” 1914, nr 3, b.p. [powrót]
[4] [Reklama Niewolnicy zmysłów], „Kine Żurnał” 1915, nr 1–2, b.p. [powrót]
[5] [Reklama kinematografu Urania], „Kurier Warszawski” 1914, nr 355, s. 1. [powrót]
[6] Z kinematografów, „Przegląd Poranny” 1917, nr 6, s. 4. [powrót]
Słowa kluczowe: Pola Negri, Aleksander Hertz, wytwórnia Sfinks, kino nieme, gwiazda filmowa, rekonstrukcja cyfrowa
Łukasz Biskupski – kulturoznawca i filmoznawca, adiunkt w Katedrze Wiedzy o Filmie i Kulturze Audiowizualnej Uniwersytetu Gdańskiego w ramach programu Narodowego Centrum Nauki „Fuga”. Absolwent filmoznawstwa na Uniwersytecie Łódzkim i kulturoznawczych studiów doktoranckich na Uniwersytecie SWPS w Warszawie. Zajmuje się przemianami kultury wizualnej, a także historią kina i kultury popularnej. Autor książek: Prosto z ulicy. Sztuki wizualne w dobie mediów społecznościowych i kultury uczestnictwa – street art (2017), Kinofilia zaangażowana. Stowarzyszenie Miłośników Filmu Artystycznego „Start” i upowszechnianie kultury filmowej w latach 30. XX w. (2017) oraz Miasto atrakcji. Narodziny kultury masowej na przełomie XIX i XX wieku. Kino w systemie rozrywkowym Łodzi (2013).
Wybrane wideo
-
O PROGRAMIE APF, dr Rafał Marszałek
-
POLSKIE KINO POWOJENNE, dr Rafał Marszałek
-
Kino polskie po I wojnie światowej
Wybrane artykuły
-
Reżyser filmowy i świat współczesny. Andrzej Wajda w rozmowie z Romanem Polańskim
Roman Polański, Andrzej Wajda
„Kino” 1972, nr 2