Adam Sikora

?>

Twórczość operatorską Adama Sikory – operatora ujętego w programie Akademii Polskiego Filmu czarno-białego Wojaczka Lecha Majewskiego (1999) – charakteryzuje rozpoznawalny styl zdjęć. Sikora przyznał, że jakkolwiek ukończył studia filmowe, z racji swoich zainteresowań malarstwem i fotografiką (uprawia obie te dziedziny twórczości) uważa film, który w przeciwieństwie do nich ukazuje świat dynamicznie, w ruchu, za nieco obce mu medium, zaś w swojej twórczości operatorskiej dąży nieustannie do „obrazu zastygłego – malarskiego lub fotograficznego″. Precyzuje: Moje filmy są prawie nieruchome″ (Czarkamy śląskiej energii. Z Adamem Sikorą, reżyserem, operatorem filmowym i fotografem, rozmawia Bożena Perska, www.lartstudio.krakow.pl, cyt za: Culture.pl).

Trudno nie zgodzić się z Sikorą. Nie oznacza to, że w filmach, do których robi zdjęcia, nie ma w ogóle ruchów kamery, czy też że w dorobku artysty nie znajdziemy filmów przynajmniej częściowo zaprzeczających jego słowom – jednym z nich jest współczesny dramat wojenno-sensacyjny Jerzego Skolimowskiego Essential Killing (Polska/Norwegia/Węgry/Irlandia, 2010), fotografowany nader dynamicznie. Istotnie jednak sztuka operatorska Sikory w ogólnym oglądzie wydaje się bardziej malarska i fotograficzna„ niż „filmowa″. Tu tkwi jedna z głównych przyczyn harmonijnej współpracy Sikory z Lechem Majewskim i Jerzym Skolimowskim, reżyserami o szczególnej wrażliwości plastycznej, którzy również uprawiają malarstwo.

Wojaczek to dobry przykład zarówno udanych wspólnych dokonań Majewskiego i Sikory, jak i prawie nieruchomych″ zdjęć tego ostatniego, w tym przypadku czarno-białych i już z tego względu bardziej fotograficznych niż malarskich.

W wywiadzie pt. Szlachetna prostota, udzielonym Magdalenie Lebeckiej („Film & TV Kamera″, nr 1 z 2002 r.), Sikora powiedział o Wojaczku – drugim po Pokoju saren (1997, TV) owocu swojej współpracy z Lechem Majewskim: „To najważniejszy dla mnie film. Rodził się w niezwykłej atmosferze wspólnoty i wspanialej dopełniającej się współpracy reżysera, operatora i scenografa – Katarzyny Jarnuszkiewicz (…). Myślę, że dzięki temu Wojaczek ma w sobie spójność i harmonię (…)″.

Sikora, zapytany w tym samym wywiadzie o źródła inspiracji estetycznej w Wojaczku i powód nakręcenia filmu na taśmie czarno-białej, odpowiedział: Przez wiele tygodni szukaliśmy obiektów zdjęciowych. Wykonaliśmy mnóstwo zdjęć – kolorowych i czarno-białych. Później w mieszkaniu Lecha godzinami oglądaliśmy te zdjęcia – każde miejsce i każde ustawienie kamery było dokładnie udokumentowane – i tworzyliśmy z nich długie ciągi. Ze złożenia tych ciągów i porównania walorów obu typów fotografii wynikło dla nas jednoznacznie, że film będzie w czerni i bieli. Bo taka fotografia redukuje obraz, czyni go bardziej syntetycznym. W tym przypadku chcieliśmy, żeby był pozbawiony mnogości szczegółów – wyciszony. Po drugie – mieliśmy przeczucie, że epokę PRL-u lat 60. pamiętamy jako monochromatyczną. Tym silniej sobie to uświadomiliśmy, gdy w mikołowskim domu kultury odnaleźliśmy zdjęcia wykonane przez samego Rafała Wojaczka – oczywiście czarno-białe (…). Lech od razu określił, jaki efekt go interesuje – obraz o dużym kontraście, bardzo wysycanych, gęstych czerniach, o ostrym, zdecydowanym walorze, a nie miękkiej fakturze. Wybrana taśma Kodaka [o czułości] 200 ASA okazała się w czasie próbnych zdjęć za miękka, o zbyt szerokim spektrum. Postanowiliśmy to zredukować, poddając ją procesowi laboratoryjnemu, w wyniku którego obraz stał się bardziej graficzny. Ale był to jedyny zabieg technologiczno-formalny, bo w istocie [Wojaczek] to niezwykle prosty film. A ja uwielbiam taką szlachetną prostotę – nie lubię w kinie wyrafinowanych, skomplikowanych figur″.

Innym filmem w pewnej mierze fotograficznym ze zdjęciami operatora Wojaczka jest Las Piotra Dumały (2009).

Do „prawie nieruchomych″, ale malarskich filmów z operatorskiego dorobku Sikory zaliczymy natomiast Angelusa (2001) oraz Młyn i krzyż (Polska/Szwecja, 2010) Lecha Majewskiego, a także – do pewnego stopnia – Cztery noce z Anną Jerzego Skolimowskiego (Polska/Francja, 2008). Angelus odwołuje się do postaci malarza samouka Teofila Ociepki, zaś w warstwie plastycznej nawiązuje do malarstwa prymitywisty Erwina Sówki. Film Młyn i krzyż, uważany za najwybitniejsze osiągnięcie tandemu Majewski–Sikora, jest pełną artystycznej i technicznej inwencji próbą ożywienia na ekranie obrazu Petera Bruegla Droga na Kalwarię.

Adam Sikora urodził się 3 maja 1960 roku w Mikołowie. We wczesnej młodości, zafascynowany malarstwem, uczył się w szkole plastycznej, ale porzucił ją i przerzucił się na fotografię. Dostrzegł w niej narzędzie pozwalające uzyskiwać efekty nieosiągalne w malarstwie. Ponieważ ówcześnie żadna polska uczelnia nie oferowała fotografii jako kierunku studiów, wybrał Wydział Operatorski i Realizacji Telewizyjnej Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi.

Po studiach, które ukończył w 1988 roku, wrócił do Mikołowa. Podjął pracę w Ośrodku Telewizji Polskiej w Katowicach, gdzie stał się współzałożycielem Studia Form Telewizyjnych, w którym powstało wiele wartościowych spektakli i filmów. Jedna z najgłośniejszych produkcji Studia to De Aegypto Jolanty Ptaszyńskiej, ze zdjęciami Sikory i Tomasza Dobrowolskiego (1995).

Filmografia Adama Sikory zawiera łącznie kilkadziesiąt widowisk telewizyjnych i filmów dokumentalnych. W realizacji tych przedsięwzięć artysta uczestniczył jako autor zdjęć bądź także jako scenarzysta i reżyser. Spośród dokumentów największą uwagę zwrócił na siebie film Bluesmani. Ballada o Janku „Kyksie” Skrzeku (1999), którego Adam Sikora był scenarzystą, reżyserem i operatorem.

Autor zdjęć do Wojaczka jest twórcą filmów fabularnych, m.in. takich jak: Aven (1993, kr. metr., scenariusz, reżyseria wspólnie z Jackiem Januszkiem), Gigant (2006, scenariusz, reżyseria, zdjęcia), Wydalony (2010, scenariusz, reżyseria, zdjęcia) i Ewa (2010, scenariusz i reżyseria wspólnie z Ingmarem Villquistem, zdjęcia).

Jako operator pełnometrażowych filmów fabularnych Adam Sikora zadebiutował melodramatem kostiumowym Jerzego Antczaka Dama kameliowa (1994, TV), w którym podzielił się autorstwem zdjęć z Tomaszem Dobrowolskim. Wojaczek to pierwszy w dorobku operatorskim Sikory pełnometrażowy film fabularny zrealizowany dla kin.

Za sprawą niepowtarzalnego stylu zdjęć filmowych oraz interesujących, oryginalnych rezultatów współpracy z wybitnymi reżyserami, głównie z Lechem Majewskim i Jerzym Skolimowskim, Adam Sikora okazał się jedną z ciekawszych indywidualności operatorskich w kinie polskim końca lat 90. XX w. i w latach po 2000 roku. Miarą jego wysokiej pozycji jest m.in. wiele prestiżowych nagród, jakie otrzymał – także za twórczość operatorską.

Najważniejsze z nich to: nominacja do Europejskiej Nagrody Filmowej za zdjęcia do Essential Killing, Czeski Lew – Nagroda Czeskiej Akademii Sztuki Filmowej i Telewizyjnej oraz Nagroda Czeskiego Stowarzyszenia Krytyków Filmowych za zdjęcia do filmu Davida Ondříčka W cieniu (Polska/Czechy/Słowacja, 2012), nagroda za zdjęcia do filmu Las na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Cuenca (Hiszpania), Orzeł – Polska Nagroda Filmowa i nagroda na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni za zdjęcia do Czterech nocy z Anną, nominacje do Orła – Polskiej Nagrody Filmowej za zdjęcia do filmów: Wojaczek, Angelus (także Srebrna Żaba na Międzynarodowym Festiwalu Sztuki Autorów Zdjęciowych „Camerimage″ w Łodzi), Eucalyptus Marcina Krzyształowicza (2003), Las oraz Młyn i Krzyż.

Na Festiwalu Filmowym w Gdyni w 2015 roku widzowie sekcji Inne Spojrzenie podziwiali zdjęcia Adama Sikory w filmie fotografika i performera Zbigniewa Libery Walser (2015).

Andrzej Bukowiecki

Filmografia (wybór)

  • 1999 Wojaczek
    reż. Lech Majewski

  • 2001 Angelus
    reż. Lech Majewski

  • 2001 Eucalyptus
    reż. Marcin Krzyształowicz

  • 2008 Cztery noce z Anną
    reż. Jerzy Skolimowski

  • 2009 Las
    reż. Piotr Dumała

  • 2010 Essential Killing
    reż. Jerzy Skolimowski

  • 2010 Młyn i krzyż
    reż. Lech Majewski

  • 2012 W cieniu
    reż. David Ondříček