Jerzy Radziwiłowicz

Jerzy Radziwiłowicz i Michał Tarkowski w filmie "Człowiek z marmuru", fot. Renata Pajchel, źródło: Fototeka FN?>

Jerzy Radziwiłowicz i Michał Tarkowski w filmie "Człowiek z marmuru", fot. Renata Pajchel, źródło: Fototeka FN
http://fototeka.fn.org.pl/

„Nie miałem nigdy problemów z popularnością, ponieważ mnie jakoś mało rozpoznają. Nawet nie wiem, czy to powinno mnie drażnić, czy cieszyć" – mówi w książce Wszystko jest lekko dziwne (2012), będącej zapisem długiej rozmowy tego wybitnego aktora z Łukaszem Maciejewskim.

Urodził się 8 września 1950 roku w Warszawie. Absolwent Wydziału Aktorskiego stołecznej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej (1972). Po studiach związał się ze Starym Teatrem w Krakowie (1972-1996), a następnie z Teatrem Narodowym w Warszawie (od 1998). Obsadzali go w swych spektaklach najlepsi reżyserzy, m.in.: Konrad Swinarski, Jerzy Jarocki, Andrzej Wajda, Jerzy Grzegorzewski, Krystian Lupa, Tadeusz Bradecki, Piotr Cieplak.

Na ekranie po raz pierwszy pojawił się w filmie Drzwi w murze (1973) Stanisława Różewicza, a pierwszą główną rolę – i to podwójną: Mateusza Birkuta oraz Macieja Tomczyka, jego syna – zagrał w Człowieku z marmuru (1976) Andrzeja Wajdy, opowieści o realizacji przez młodą reżyserkę filmu o skomplikowanych losach murarza, przodownika pracy lat pięćdziesiątych, będącej wielką syntezą powojennej historii Polski. „Birkut, zanim został stachanowcem, miał te zalety i wady, które zawsze stanowiły niezmienny element człowieczeństwa niezależnie od miejsca i czasu. Pod etykietą bohatera socjalizmu pokora i prawość czynią z niego bohatera prawdziwego” – pisał po premierze Alberto Moravia. Ta kreacja przyniosła Radziwiłowiczowi nie tylko popularność oraz uznanie krytyki, ale i dwie prestiżowe nagrody aktorskie na festiwalach w Brukseli oraz Belgradzie (1979). Pięć lat później wrócił do obu postaci w Człowieku z żelaza (1981), w którym Tomczyk stał się jednym z inicjatorów sierpniowego strajku 1980 roku w gdańskiej stoczni. W obu filmach Wajdy partnerował Krystynie Jandzie. Ten duet zagrał równie znakomicie w przejmującym dramacie Waldemara Krzystka W zawieszeniu (1986), opowieści o zakochanej kobiecie ukrywającej oficera akowskiego zbiegłego w 1950 roku z więzienia, gdzie oczekiwał na wykonanie kary śmierci.   

Radziwiłowicz często występuje w filmach ważnych, podejmujących istotne, niekiedy bolesne problemy: w rozgrywającym się w czasie stanu wojennego Bez końca (1984) Krzysztofa Kieślowskiego wcielił się w mecenasa Antoniego Zyro, przygotowującego się do obrony młodego robotnika kierującego strajkiem, który nazajutrz po… własnym pogrzebie powrócił do swego mieszkania i odtąd towarzyszył żyjącym, ingerując niekiedy w ich losy, w Śmierci jak kromka chleba (1994) Kazimierza Kutza, próbie zrekonstruowania – w formie patetycznego fresku – najtragiczniejszego wydarzenia stanu wojennego, zmasowanego ataku oddziałów ZOMO i wojska na strajkujących górników kopalni Wujek – w księdza solidaryzującego się z protestującymi, w Poznaniu 56 (1996) Filipa Bajona, niekonwencjonalnym spojrzeniu na wydarzenia, jakie rozegrały się w Poznaniu 28 czerwca 1956 roku (to nie kronikarski zapis, a raczej kolaż, będący dość chaotycznym ciągiem epizodów) – w jednego z profesorów pozostających w czasie wydarzeń na bocznym torze w odłączonym od składu wagonie kolejowym, a w Pokłosiu (2012) Władysława Pasikowskiego, zainspirowanym tragicznymi wydarzeniami w Jedwabnem, znów jest proboszczem – sprawiedliwym i rozważnym. Często zresztą bywa obsadzany w rolach osób duchownych: jako ksiądz Konrad w Rysiu (1981) Stanisława Różewicza, ekranizacji opowiadania Jarosława Iwaszkiewicza, stworzył prawdziwą kreację, także rola proboszcza w Winie truskawkowym (2007) Dariusza Jabłońskiego według Opowieści galicyjskich Andrzeja Stasiuka jest bardzo udana. Bo Radziwiłowicz jest aktorem kompletnym, jego gra – bez względu na kostium, czasy czy miejsce, w których przyszło żyć jego bohaterowi, a także charakter i tonację snutej opowieści – zawsze jest na najwyższym poziomie. Najlepszym dowodem na to tak różnorodne role jak choćby: Peter Ruprecht, XVI-wieczny rycerz w Ognistym aniele (1985) Macieja Wojtyszki, Szymon Pietruszka w ekranizacji powieści Wiesława Myśliwskiego Kamień na kamieniu (1995) dokonanej przez Ryszarda Bera czy zagubiony mężczyzna poznany na dworcu przez protagonistkę niedocenionego filmu Zbigniewa Kamińskiego Pani Bovary to ja (1977).

Jerzy Armata

Filmografia (wybór)

  • 1976 Człowiek z marmuru
    reż. Andrzej Wajda

  • 1977 Pani Bovary to ja
    reż. Zbigniew Kamiński

  • 1979 Klucznik
    reż. Wojciech Marczewski

  • 1980 W biały dzień
    reż. Edward Żebrowski

  • 1981 Człowiek z żelaza
    reż. Andrzej Wajda

  • 1981 Ryś
    reż. Stanisław Różewicz

  • 1984 Bez końca
    reż. Krzysztof Kieślowski

  • 1985 Ognisty anioł
    reż. Maciej Wojtyszko

  • 1986 W zawieszeniu
    reż. Waldemar Krzystek

  • 1994 Śmierć jak kromka chleba
    reż. Kazimierz Kutz

  • 1995 Kamień na kamieniu
    reż. Ryszard Ber

  • 1996 Poznań 56
    reż. Filip Bajon

  • 2007 Wino truskawkowe
    reż. Dariusz Jabłoński

  • 2012 Pokłosie
    reż. Władysław Pasikowski