Małgorzata Braunek
Urodziła się 30 stycznia 1947 roku w Szamotułach. Absolwentka PWST w Warszawie (1969).
Debiutowała w sensacyjnym Skoku (1967, premiera 1969) Kazimierza Kutza, u boku Daniela Olbrychskiego i Mariana Opani, tworząc interesującą postać prowincjuszki skrępowanej wobec chłopca z miasta, ale zdecydowanej o niego walczyć.
W Żywocie Mateusza Witolda Leszczyńskiego była intruzem z teraźniejszości, wkraczającym w zawieszony w bezczasie, bliski natury świat głównego bohatera.
Jeszcze jako studentka warszawskiej PWST znaczące role zagrała w osadzonym w okupacyjnej Warszawie Wniebowstąpieniu Jana Rybkowskiego (dramatyczna kreacja Żony) i w Ruchomych piaskach Władysława Ślesickiego (Dziewczyna), gdzie jest dla odmiany uosobieniem nowoczesnej, spontanicznej, pełnej wdzięku młodości.
Jej twarz – twarz Ireny w wielkich okularach, bohaterki Polowania na muchy Andrzeja Wajdy, stała się symbolem groteskowej, wyzwolonej i groźnej kobiecości.
Skalę ekspresji pokazała w filmach ówczesnego męża Andrzeja Żuławskiego – Trzeciej części nocy i zatrzymanym na długie lata przez cenzurę Diable.
Podzieliła opinię publiczną, budząc niekończące się spory jako Oleńka Billewiczówna w Potopie, a potem Izabella Łęcka w telewizyjnej Lalce. W latach 80. wycofała się z aktorstwa. Powróciła na ekrany w pastelowych Tulipanach Jacka Borcucha, zdobywając nagrodę za rolę drugoplanową na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni i Polską Nagrodę Filmową Orzeł.
Aktorka Teatru Narodowego w latach 1971-1974. Po latach ważną rolę zagrała w spektaklu Krystiana Lupy Persona. Ciało Simone (2010).
Buddystka, nauczycielka zen.
Trzykrotnie zamężna: z Januszem Guttnerem, Andrzejem Żuławskim i Andrzejem Krajewskim. Matka reżysera Xawerego Żuławskiego i aktorki Oriny Krajewskiej.
Zmarła 23 czerwca 2014 po chorobie nowotworowej.
Magda Sendecka
Cytaty
-
Sylwetki budowane przez Braunek są wyraziście zarysowane, zindywidualizowane, bogate wewnętrznie. Przy tym ewolucja postaci stwarzanych przez nią jest wyraźna. Zaczęła swoją karierę od ról prostych, pogodnych, acz bynajmniej nie żywiołowych ani agresywnych dziewcząt.. Zawsze znajdujemy w niej charakterystyczny namysł, pewną rezerwę, odrobinę chłodu (…). Ta właśnie wewnętrzna niezależność, a nawet jakby odrobina surowości sprawiły, że Andrzej Wajda powierzył jej rolę Ireny w Polowaniu na muchy, gdzie miała być „modliszką” zastawiającą sidła na słabego mężczyznę. Jednakże najlepiej wypadła w podwójnej roli Marty i Heleny w Trzeciej części nocy Andrzeja Żuławskiego. Musiała tak grać, aby uprawdopodobnić urojenia bohatera, a równocześnie zachować odrębność, zaakcentować różnicę między dwoma postaciami.
Konrad Eberhardt, Album aktorów polskiego filmu i telewizji, Warszawa 1975 -
Kiedyś była wielką gwiazdą. Już w wieku 20 lat grała Oleńkę w Potopie i Izabelę Łęcką w Lalce. Nagle u szczytu popularności zniknęła z ekranu. Decyzja, jaką wtedy podjęła, była szokująca. Podróżowała do Indii, przeszła na wegetarianizm, oddała się praktykom medytacyjnym. Od sześciu lat jest nauczycielem zen.
U szczytu popularności zniknęła Pani z ekranu. Przypomina to trochę historię Brigitte Bardot, kiedy była na ustach całego świata. Co spowodowało tak radykalną zmianę w Pani życiu?
W pewnym momencie poczułam się totalnie zdesperowana, jakbym stanęła pod ścianą (…) Zrozumiałam, że stuprocentowa identyfikacja z zawodem zaczyna mieć na mnie zły wpływ. W przerwach między kolejnymi rolami czułam w sobie beznadziejną pustkę. (…) Propaguję zen życiowy, to znaczy taki, który nie oddala się od rzeczywistości, w której żyjemy. Nie mieszkam w klasztorze, nie jestem mnichem buddyjskim z założenia odrzucającym dobra doczesne. Medytacja wymaga czasu i cierpliwości (…). Zen to podróż w głąb siebie, bez końca, nawet bez celu.
Żyję tu i teraz. Małgorzata Braunek w rozmowie z Marzeną Rowicką, Trendy; Art of Living, 28 X 2009