Jerzy Lipman
Jeden z najwybitniejszych autorów zdjęć filmowych w dziejach kinematografii polskiej, pierwszy tak utalentowany operator, jaki objawił się w niej po drugiej wojnie światowej.
Jerzy Lipman uchodzi za współtwórcę Polskiej Szkoły Filmowej. Do jej rozkwitu przyczynił się na równi z wywodzącymi się z niej reżyserami, z którymi współpracował: Andrzejem Wajdą, Andrzejem Munkiem, Jerzym Kawalerowiczem.
Lipman urodził się 10 kwietnia 1922 roku w Brześciu nad Bugiem, w zasymilowanej rodzinie żydowskiej. Trzydzieści lat później był już absolwentem Wydziału Operatorskiego nowo powstałej Wyższej Szkoły Filmowej w Łodzi. Studia ukończył w 1952 roku. Na studiach zrobił zdjęcia m.in. do etiud dokumentalnych kolegi z Wydziału Reżyserii Andrzeja Wajdy – Ceramiki iłżeckiej (1951) i Kiedy ty śpisz (1953). W fabule zadebiutował nowelą Konrada Nałęckiego z socrealistycznych Trzech opowieści (1953, współautor zdjęć: Stefan Matyjaszkiewicz). Następnie był operatorem kamery kręconej w Agfacolorze Piątki z ulicy Barskiej (1953) Aleksandra Forda, z którym już jako autor zdjęć będzie pracował przy Ósmym dniu tygodnia (1958, prem. 1983). W jednej z sekwencji użyje Agfacoloru.
Pełnometrażowym debiutem fabularnym Lipmana, jak i Wajdy było Pokolenie (1954) – jeszcze nie ideologiczna, ale już stylistyczna forpoczta Polskiej Szkoły Filmowej, pierwszego trendu w kinie polskim, który wyznaczył w warstwie wizualnej dzieła filmowego naprawdę ważne funkcje znaczeniowe i dramaturgiczne. Najwcześniej ta nobilitacja dokonała się właśnie w zdjęciach Lipmana do Pokolenia, Cienia Kawalerowicza (1956) i kolejnego, już bez reszty przynależnego do Szkoły, a zarazem będącego jej pierwszym arcydziełem filmu Wajdy – Kanału (1956). W filmach tych Lipman przede wszystkim uczynił z kamery – wcześniej, w polskim kinie przedwojennym i socrealistycznym, raczej niemrawej, li tylko fotografującej akcję – ruchliwe narzędzie narracji. Ponadto zwłaszcza w Kanale na skalę przedtem niespotykaną wykorzystał – w roli już nie tylko narratora, ale i kreatora znaczeń metaforycznych – operowanie światłem i cieniem. Widomym tego przykładem jest słynna scena, w której do rangi klęski powstania warszawskiego urasta ciemna krata wyłaniająca się w rozświetlonym, zrazu sprawiającym wrażenie otwartego, wylocie kanału kanalizacyjnego. Nie koniec na tym, bo przez tę kratę kamera Lipmana dość długo spogląda, oczyma powstańców, na Wisłę i jej prawy brzeg. Na wykrwawienie się powstania czekała tam armia sowiecka, czego Wajda w Polsce komunistycznej nie mógł pokazać wprost. Jednak dzięki temu wydłużonemu spoglądaniu kamery widzowie rozszyfrowywali zapisaną w obrazie filmowym – domenie autora zdjęć, w tym przypadku Lipmana – mowę ezopową.
Reżyserzy cenili Jerzego Lipmana również za mistrzowskie łączenie w spójną całość plastyczną postaci z tłem i scen plenerowych z wnętrzowymi oraz za uwolnienie aktorów od „tyranii″ kamery, która nareszcie podporządkowała się ich ruchom.
W czasach Polskiej Szkoły Filmowej Lipman współpracował z Wajdą jeszcze przy Lotnej (1959), w której z powodzeniem pokonał ograniczenia ówczesnego Agfacoloru, zaś z Kawalerowiczem – przy Prawdziwym końcu wielkiej wojny (1957). Z Krzysztofem Winiewiczem dzielił autorstwo zdjęć w Zezowatym szczęściu Munka (1960). Ponadto sfotografował krótkometrażowy, wstrząsający Ambulans Janusza Morgensterna (1961).
Po politycznym zdławieniu Szkoły przez władzę komunistyczną Lipman popisał się nowoczesnymi zdjęciami w sztandarowym filmie tzw. polskiej nowej fali – nominowanym do Oscara Nożu w wodzie (1961), którym rewelacyjnie zadebiutował Roman Polański. Mroczną tonację i duszną atmosferę kadrów z Pokolenia czy Kanału zastąpił lżejszymi obrazami, w lwiej części plenerowymi, nasłonecznionymi, nierzadko uchwyconymi z ręki.
W duchu nowofalowym sfotografował też nowelę Wajdy Warszawa z filmu Miłość dwudziestolatków (Francja/Japonia/Włochy, 1962) oraz nowelę Polańskiego Diamentowy naszyjnik z Najpiękniejszych oszustw świata (Francja/Włochy/Japonia, 1964).
Wszechstronność talentu Jerzy Lipman udowodnił także, sprawdzając się jako autor zdjęć
do udanych, ale bardziej tradycyjnych filmów, m.in.: Zamachu Jerzego Passendorfera (1958), Gangsterów i filantropów (1962) oraz Prawa i pięści (1964) Jerzego Hoffmana i Edwarda Skórzewskiego czy debiutu reżyserskiego czołowego scenarzysty Polskiej Szkoły Filmowej Jerzego Stefana Stawińskiego – komedii obyczajowej Rozwodów nie będzie (1963).
Współpracę z Lipmanem wysoko ocenił rosyjski reżyser wojennego melodramatu Zosia (1967) Michaił Bogin.
Bogate doświadczenie zawodowe, zdobyte podczas wieloletniej praktyki operatorskiej, pozwoliło wreszcie Lipmanowi podjąć się zrobienia zdjęć do superprodukcji. Na planie Popiołów (1965) wybitny operator stanął ponownie u boku Andrzeja Wajdy, by pomóc reżyserowi wskrzesić, w ślad za epopeją Stefana Żeromskiego, epokę napoleońską i bliski Polskiej Szkole Filmowej klimat gorzkich rozrachunków z przeszłością historyczną. Film wywołał ogólnonarodową dyskusję, a Lipman wspaniale połączył w nim taśmę czarno-białą z formatem panoramicznym.
W Panu Wołodyjowskim Jerzego Hoffmana (1968, w napisach czołowych filmu nazwisko Lipmana figuruje pod hasłami „zdjęcia" oraz „współpraca realizatorska″) do szerokiego ekranu dołączył Eastmancolor i na ekranie ożyły XVII-wieczne zmagania Rzeczypospolitej z Turcją. Lipman ukazał je w obrazach zdyscyplinowanych kolorystycznie (z przewagą barw ciepłych), a jednocześnie pełnych epickiego oddechu. Osiągnięcie rezultatów najwyższej jakości na negatywach Kodaka, które wtedy też nie były jeszcze tak doskonałe jak obecnie, wymagało od autora zdjęć intensywnego używania filtrów barwnych czy filmowania scen nocnych w dzień, przy czym efekt nie miał nic wspólnego z cukierkową „nocą amerykańską″.
W Polsce Lipman zrobił zdjęcia jeszcze do tylko jednego filmu – Dnia oczyszczenia Jerzego Passendorfera (1969). W sierpniu tego samego roku, po nagonce antysemickiej, rozpętanej przez nacjonalistyczny odłam będącej wówczas u władzy Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, wyemigrował z żoną i Piotrem do Wielkiej Brytanii. Odznaczony w 1959 roku Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, nie zdążył odebrać zespołowej Nagrody Ministra Kultury i Sztuki I Stopnia za Pana Wołodyjowskiego. Nie powiodła się podjęta w 1971 roku, po zmianie ekipy rządzącej Polską, próba powrotu do kraju.
Do 1982 roku Jerzy Lipman zrobił na obczyźnie zdjęcia do kilkudziesięciu filmów i seriali, głównie niemieckich i austriackich. Das falsche Gewicht (1972, reż. Bernard Wicki) przyniósł mu niemiecką nagrodę filmową – Bundesfilmpreisin – za zdjęcia. Współpracował także m.in. z Samuelem Fullerem (Martwy gołąb na ulicy Beethovena – film telewizyjny z serii Miejsce zbrodni, 1972), Aleksandrem Fordem (Sie sind Frei, doktor Korczak, 1974) oraz Michaelem Haneke (Lemminge, 1979). Źródła mówią ponadto o filmie telewizyjnym Amor, zrealizowanym przez Lipmana (również autora zdjęć) i Sławomira Mrożka.
Jerzy Lipman wykładał w Wyższej Szkole Filmu i Telewizji w Monachium.
Zmarł 11 listopada 1983 roku w Londynie, po nieudanej operacji serca.
W czerwcu 2009 roku w Alei Gwiazd przy ul. Piotrkowskiej w Łodzi odsłonięto gwiazdę Jerzego Lipmana.
Osobnego omówienia wymagałyby niezwykłe wojenne losy autora zdjęć do Kanału (w wersji rozpowszechnianej po wojnie, głównie przez niego samego, ukrywał się on przed prześladowaniami Żydów przez okupanta w… skradzionym hitlerowcowi mundurze, w którym chodził po Warszawie, podróżował po Europie i przeprowadzał akcje dywersyjne).
Lipman był jednym z ulubionych operatorów polskich ekip filmowych. Cieszył się opinią nie tylko mistrza kamery, ale również wspaniałego kompana. W 2011 roku cień na jego postać rzuciła książka Filipa Gańczaka Filmowcy w matni bezpieki, wydana nakładem renomowanego wydawnictwa Prószyński i S-ka, poprzedzona wstępem cenionego historyka prof. Andrzeja Paczkowskiego. Autor, opierając się na materiałach z Instytutu Pamięci Narodowej, dowodzi, że Lipman był tajnym współpracownikiem policji politycznej (Służby Bezpieczeństwa, następnie Urzędu Bezpieczeństwa) w PRL. Te rewelacje w niczym jednak nie umniejszają bezcennego wkładu artystycznego Lipmana w polską sztukę filmową.
Andrzej Bukowiecki
Główne źródło: Zdjęcia: Jerzy Lipman, pod red. Tadeusza Lubelskiego, WaiF, PISF, SFP; Warszawa 2005.
Filmografia (wybór)
-
1954
Pokolenie
reż. Andrzej Wajda
-
1956
Cień
reż. Jerzy Kawalerowicz
-
1956
Kanał
reż. Andrzej Wajda
-
1957
Prawdziwy koniec wielkiej wojny
reż. Jerzy Kawalerowicz
-
1958
Ósmy dzień tygodnia (prem. 1983)
reż. Aleksander Ford
-
1959
Lotna
reż. Andrzej Wajda
-
1960
Zezowate szczęście
reż. Andrzej Munk
-
1961
Nóż w wodzie
reż. Roman Polański
-
1962
Gangsterzy i filantropi
reż. Jerzy Hoffman i Edward Skórzewski
-
1963
Rozwodów nie będzie
reż. Jerzy Stefan Stawiński
-
1963
Zbrodniarz i panna
reż. Janusz Nasfeter
-
1964
Prawo i pięść
reż. Jerzy Hoffman i Edward Skórzewski
-
1965
Popioły
reż. Andrzej Wajda
-
1968
Pan Wołodyjowski
reż. Jerzy Hoffman
-
1969
Dzień oczyszczenia
reż. Jerzy Passendorfer