Mieczysław Jahoda
Mieczysław Jahoda to jeden z najwybitniejszych autorów zdjęć filmowych w kinematografii polskiej po drugiej wojnie światowej. Największe osiągnięcia odnotowywał już od zarania swojej kariery, a przypadło ono na koniec lat 50., aż po jej dojrzały okres w początkach lat 70. XX w.
W filmach pokazał się jako zwolennik kreacyjnej fotografii filmowej. Był też pionierem stosowania w kinie polskim nowoczesnych technik zdjęciowych – negatywu barwnego Kodaka (Eastmancolor) i systemu szerokoekranowego cinemascope.
Wielokrotna współpraca Mieczysława Jahody z wybitnym reżyserem Wojciechem Jerzym Hasem (sześć filmów, w tym dwa dokumentalne), która zwłaszcza w filmach fabularnych przyniosła wspaniałe efekty, pozwala mówić o twórczym duecie obu filmowców.
Takie duety Jahoda stworzył także z dwoma innymi znanymi reżyserami – Janem Rybkowskim (sześć filmów, z czego dwa telewizyjne) i Stanisławem Jędryką (sześć filmów, wśród nich jeden krótkometrażowy oraz dwa telewizyjne).
Niezwykłe rezultaty dała też współpraca Jahody z Aleksandrem Fordem, Tadeuszem Konwickim, Stanisławem Lenartowiczem czy – choć tylko jednorazowa – Andrzejem Wajdą.
Od 1963 roku Jahoda wykładał w łódzkiej Państwowej Wyższej Szkole Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej im. Leona Schillera – była to jego wielka pasja. Wykształcił w niej wielu wybitnych operatorów. (Od października 1982 roku miał tytuł profesora nadzwyczajnego sztuki filmowej).
Mieczysław Jahoda urodził się 12 lutego 1924 roku w Krakowie, gdzie w latach 1945-1946 był słuchaczem pierwszych powojennych ośrodków szkolenia kadr kinematografii: Warsztatu Filmowego Młodych i jego kontynuacji: Kursu Przysposobienia Filmowego. W 1953 roku ukończył w Łodzi studia na Wydziale Operatorskim tej samej uczelni, w której później wykładał, a która w jego czasach studenckich zwała się Państwową Wyższą Szkołą Filmową.
Na studiach łódzkich i bezpośrednio po ich ukończeniu był asystentem operatora (Andrzeja Ancuty) na planie Gromady Jerzego Kawalerowicza i Kazimierza Sumerskiego (1951) oraz II operatorem dyptyku Kawalerowicza Celuloza – Pod gwiazdą frygijską (1953-1954, zdjęcia: Seweryn Kruszyński), Godzin nadziei Rybkowskiego (1955, zdjęcia: Władysław Forbert) i barwnej Warszawskiej Syreny Tadeusza Makarczyńskiego (1956, zdjęcia: Bogusław Lambach). Jednocześnie, już jako samodzielny autor zdjęć, współpracował z Wytwórnią Filmów Oświatowych w Łodzi, m.in. przy krótkich filmach Hasa.
W fabularnym pełnym metrażu Mieczysław Jahoda rewelacyjnie zadebiutował poetyckimi zdjęciami do jednego z najbardziej oryginalnych stylistycznie filmów polskich – kameralnego dramatu psychologicznego Zimowy zmierzch w reżyserii Stanisława Lenartowicza (1956). Już tu dał się poznać jako zwolennik posługiwania się operatorskimi środkami wyrazu nie po to, by filmowana rzeczywistość znalazła na ekranie wierne odbicie, lecz w celu wydobycia jej symboliki i wykreowania sugestywnego nastroju. Właśnie nastrojowość – nokturnowa w Zimowym zmierzchu, jeszcze bardziej mroczna w Pętli Hasa (1957), fatalistycznej historii alkoholika, sfilmowanej według opowiadania Marka Hłaski, wreszcie melancholijno-nostalgiczna w opartych na powieści Stanisława Dygata Pożegnaniach tego samego reżysera (1958) – westchnieniu do epoki, której kres położyła wojna – była niepodważalnym walorem zdjęć Jahody w najlepszym okresie jego twórczości.
Wczesne, czarno-białe filmy zarówno Lenartowicza, który po Zimowym zmierzchu powierzył Jahodzie zrobienie zdjęć do nowelowych Spotkań (1957), jak i Hasa były adresowane raczej do koneserów. Spotkanie Jahody z tzw. szeroką publicznością nastąpiło w dramacie historycznym Aleksandra Forda Krzyżacy (1960), nakręconym na podstawie powieści Henryka Sienkiewicza. Ta bezprecedensowa na naszym gruncie superprodukcja to pierwszy polski film na negatywie Kodak-Eastmancolor i w formacie panoramicznym cinemascope (tu uskutecznionym z pomocą obiektywów bliźniaczego francuskiego systemu Dyaliscope). Przed realizacją Krzyżaków Jahoda wypróbował Eastmancolor w krótkometrażowym Stadionie Stanisława Jędryki (1958).
W Krzyżakach widać miejscami zachłyśnięcie się reżysera i operatora dużymi możliwościami, jakie dawała znakomita taśma barwna – film robi się wtedy nazbyt kolorowy.
Ogólnie jednak wyróżnia się konsekwentną koncepcją kolorystyczną, w której stronie polskiej przypisane są barwy ciepłe, przyciągające, a wrogiej, krzyżackiej – zimne, odpychające.
W miarę rozsądnie użyty format panoramiczny przydał Krzyżakom – głównie poprzez akcentowanie rozległych przestrzeni, ale i w efektownie sfotografowanych scenach batalistycznych (pojedynek widziany przez podłużny otwór na oczy w przyłbicy rycerza, bitwa pod Grunwaldem) – epickiego rozmachu.
W dekadzie rozpoczętej triumfalnie Krzyżakami Jahoda odniósł kolejne sukcesy dzięki też szerokoekranowym, lecz tym razem znów czarno-białym filmom Ogniomistrz Kaleń Ewy i Czesława Petelskich (1961) i Rękopis znaleziony w Saragossie Hasa (1964). Drugi z nich, kostiumowa komedia łotrzykowska, przenosząca widzów w świat XVIII-wiecznej Hiszpanii z powieści Jana Potockiego, status filmu kultowego i wysokie oceny zyskał w niemałym stopniu dzięki czarującej oprawie plastycznej, w tym spektakularnej fotografii Jahody.
Pod koniec dekady operator Krzyżaków jedyny raz w karierze współpracował z Andrzejem Wajdą: zrobił zdjęcia barwne do jednego z zagranicznych filmów mistrza – Bram raju (Gates to Paradise/Vrata raja, Wielka Brytania/Jugosławia, 1967).
Kiedy na przełomie lat 60. i 70. XX w. na kolor zdecydowanie przestawiała się kinematografia polska, Mieczysław Jahoda jeszcze kilkakrotnie potwierdził talent kreatora obrazów filmowych – zwłaszcza w wybitnym filmie Tadeusza Konwickiego Jak daleko stąd, jak blisko (1971), zawieszonym między jawą i snem, między przeszłością i teraźniejszością.
W cieniu tego arcydzieła pozostał sfotografowany przez Jahodę filmowy debiut reżyserski wielkiego aktora Gustawa Holoubka Mazepa (1975) – piękna kolorystycznie ekranizacja dramatu Juliusza Słowackiego.
Ten sam artysta osiągał jednak interesujące rezultaty także wówczas, gdy film wymagał bardziej powściągliwego stylu zdjęć (czy to czarno-białych, czy barwnych). Przykładami mogą służyć kameralne dramaty Jana Rybkowskiego: Spóźnieni przechodnie (1962), Spotkanie w „Bajce” (1962), Naprawdę wczoraj (1963), Wniebowstąpienie (1968), Szyfry Hasa (1966) czy komedia Tadeusza Chmielewskiego Nie lubię poniedziałku (1971), w której stworzył jeden z najbardziej urokliwych portretów filmowych współczesnej Warszawy.
Mieczysław Jahoda chętnie współpracował z telewizją. Dowodzą tego m.in. zarówno popularne seriale Jerzego Gruzy Wojna domowa (1965) oraz Czterdziestolatek (1974-1975), jak i ambitne filmy Andrzeja Żuławskiego Pieśń triumfującej miłości (1967) i Pavoncello (1967) czy głośny dramat okupacyjny Stanisława Jędryki Umarłem, aby żyć (1984).
Z Jędryką, jak już wiemy, Jahoda pracował sześciokrotnie – także przy filmach kinowych, z których bodaj najlepszym i najpiękniej sfotografowanym okazała się śląska ballada Do góry nogami (1982). Karierę operatorską Jahody zakończył film telewizyjny Jędryki.
Mieczysław Jahoda wyreżyserował wspólnie z Januszem Rzeszewskim uroczą komedię muzyczną Hallo Szpicbródka, czyli ostatni występ króla kasiarzy (1978), do której zdjęcia zrobił Jan Laskowski.
Zmarł 15 maja 2009 roku w Warszawie. Spoczął w rodzinnym Krakowie.
Andrzej Bukowiecki
Filmografia (wybór)
-
1956
Zimowy zmierzch
reż. Stanisław Lenartowicz
-
1957
Pętla
reż. Wojciech Jerzy Has
-
1958
Pożegnania
reż. Wojciech Jerzy Has
-
1960
Krzyżacy
reż. Aleksander Ford
-
1961
Ogniomistrz Kaleń
reż. Ewa i Czesław Petelscy
-
1962
Spotkanie w „Bajce”
reż. Jan Rybkowski
-
1962
Spóźnieni przechodnie
reż. Jan Rybkowski
-
1964
Rękopis znaleziony w Saragossie
reż. Wojciech Jerzy Has
-
1965
Jutro Meksyk
reż. Aleksander Ścibor-Rylski
-
1966
Szyfry
reż. Wojciech Jerzy Has
-
1967
Bramy raju
reż. Andrzej Wajda
-
1968
Wniebowstąpienie
reż. Jan Rybkowski
-
1969
Tylko umarły odpowie
reż. Sylwester Chęciński
-
1970
Przystań
reż. Paweł Komorowski
-
1971
Jak daleko stąd, jak blisko
reż. Tadeusz Konwicki
-
1971
Nie lubię poniedziałku
reż. Tadeusz Chmielewski
-
1972
Jezioro osobliwości
reż. Jan Batory
-
1972
Skorpion, Panna i Łucznik
reż. Andrzej Kondratiuk
-
1975
Mazepa
reż. Gustaw Holoubek
-
1976
Motylem jestem, czyli romans czterdziestolatka
reż. Jerzy Gruza
-
1981
Amnestia
reż. Stanisław Jędryka
-
1982
Do góry nogami
reż. Stanisław Jędryka