Maja Komorowska

Maja Komorowska, fot. Jerzy Troszczyński, źródło: Fototeka FN?>

Maja Komorowska, fot. Jerzy Troszczyński, źródło: Fototeka FN
http://fototeka.fn.org.pl/

Jedna z najwybitniejszych postaci polskiej sceny i ekranu. Aktorka teatru Jerzego Grotowskiego i filmów Krzysztofa Zanussiego.

Zadebiutowała na dużym ekranie w Życiu rodzinnym Zanussiego rolą Belli, ekstrawaganckiej siostry głównego bohatera, która z ironicznym dystansem przygląda się postępującej degrengoladzie własnej rodziny. Neurotyczna bohaterka Za ścianą Zanussiego rozpoczyna galerię pierwszo- i drugoplanowych ról inteligentek, kobiet targanych wewnętrznymi konfliktami, nieumiejących odnaleźć miejsca w świecie, na który nie pozwala im się godzić wrażliwość moralna. Gorzka Rachela w Weselu Andrzeja Wajdy, mądra panna z Wilka, grała u Tadeusza Konwickiego i Michała Żebrowskiego.

W filmie Popiełuszko. Wolność jest w nas Rafała Wieczyńskiego zagrała samą siebie – aktorkę zaangażowaną w działalność opozycyjną.

Cytaty

  • W przypadku Krzysztofa Zanussiego, może również dlatego, że stał się on moim pierwszym reżyserem filmowym, ważnym elementem jest moje zaufanie do jego gustu artystycznego. Mówię z pozycji wygranej, nie wiem, co by było, gdybym przegrała, a i to trzeba brać pod uwagę. (...) Zanussi, reżyser mający wszystko dokładnie przemyślane, rysujący poszczególne kadry, po Życiu rodzinnym zdecydował się na realizację Za ścianą, gdzie przecież wszystko było oparte na improwizacji. Świadczy to o tym, że przy poprzednim filmie musiał mnie bardzo wyraźnie obserwować i zauważyć, co ja o sobie wiem, a mianowicie, że kiedy robię coś „na żywo”, wtedy uzyskuję o wiele ciekawsze efekty.

    Kazimierz Żórawski, Maja Komorowska, Warszawa 1977

  • Już kilka dni po wprowadzeniu stanu wojennego rozpoczął działalność Prymasowski Komitet Pomocy Pozbawionym Wolności i Ich Rodzinom. Znalazła się w nim oczywiście aktorka Maja Komorowska. Opowieści, w jaki sposób Komorowska dostaje się do więzień i jak zachowuje się podczas przesłuchania, były jedną z legend tamtego czasu. Potwierdza je film Michała Bukojemskiego Komitet na Piwnej. Słucha się tego z tym samym co wtedy wzruszeniem.(...) Kiedy spalili jej samochód, jeździła do więzień z Przemysławem Burchardem, który był świadkiem, jak skupiała się przed akcją, jak zdecydowanym krokiem podchodziła do więziennej bramki i – gdy uchylał się judasz – mówiła głosem nieznoszącym sprzeciwu: „Proszę otworzyć! Kto jest naczelnikiem więzienia?”. Zawsze jej otwierano. Szkoła Grotowskiego dała jej panowanie nad samą sobą, które oddziaływało także na innych. Wezwana do siedziby milicji na Mostowskich, weszła do pokoju przesłuchań i zobaczyła protokolanta przy maszynie. Od progu krzyknęła: „Niech pan pisze!”. On zaczął pisać, a ona dyktowała: w Białołęce potrzebne są koce, lekarstwa, jest tylu a tylu chorych, nazwiska… Wspomina Komorowska: „Kasowałam w głowie myśl, że oni są po drugiej stronie. Przyjeżdżałam z paczkami i mówiłam zawsze: Przynoszę dobre wiadomości”.

    Tadeusz Sobolewski, Komitet na Piwnej, „Gazeta Wyborcza″ 2005, 
    nr 288

Artykuły