Przypadek  [1981]

Przypadek

rok produkcji:

1981

premiera:

styczeń 1987

czas trwania:

112 min

Reżyseria:

Krzysztof Kieślowski

Scenariusz:

Krzysztof Kieślowski

Zdjęcia:

Krzysztof Pakulski

Obsada:

Bogusław Linda [Witek Długosz], Tadeusz Łomnicki [komunista Werner], Zbigniew Zapasiewicz [Adam, działacz partyjny], Bogusława Pawelec [Czuszka], Marzena Trybała [Werka], Jacek Borkowski [Marek, działacz opozycyjny], Jacek Sas-Uhrynowski [Daniel, przyjaciel Witka], Adam Ferency [ksiądz Stefan], Monika Goździk [Olga Matwiszyn], Zygmunt Hübner [dziekan], Irena Burawska [córka umierającej staruszki], Irena Byrska [ciotka Witka]

Montaż:

Elżbieta Kurkowska

Muzyka:

Wojciech Kilar

Scenografia:

Andrzej Rafał Waltenberger

Produkcja:

Studio Filmowe (dawniej Zespół Filmowy) „Tor”

Kierownictwo produkcji :

Jacek Szeligowski

Nagrody:

  • MFF Moskwa (Związek Radziecki) 1987: nagroda Stowarzyszenia Filmowców Radzieckich
  • Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni 1987: nagroda za scenariusz dla Krzysztofa Kieślowskiego, nagroda za pierwszoplanową rolę męską dla Bogusława Lindy

Cytaty

  • Nigdy właściwie nie wiemy, od czego zależy nas los. Nie wiemy, od jakiego przypadku. Los rozumiany jako miejsce w jakiejś grupie społecznej, jako kariera zawodowa, jako rodzaj pracy, którą wykonujemy. W sferze emocjonalnej mamy dużo więcej wolności.
    W sferze społecznej jesteśmy bardzo uwarunkowani przypadkiem. Są rzeczy, które musimy robić, bo jesteśmy, jacy jesteśmy. Mamy takie, a nie inne geny. Tak myślałem, robiąc Przypadek.

    Krzysztof Kieślowski, O sobie, opr. Danuta Stok, Kraków 1997

  • Przypadek wyróżnia się przede wszystkim klarownością konstrukcji, która przypomina bajkę filozoficzną. Losy Witka potoczą się zupełnie inaczej
    w zależności od tego, czy uda mu się wskoczyć do pociągu, czy nie uda, czy na peronie wpadnie na człowieka w mundurze, czy też spotka tam przyjaciółkę. (…) W istocie ta bajka porównuje trzy rodzaje zaangażowania: pierwsze ma charakter komunistyczny, drugie chrześcijański, trzecie raczej stoicki (negując poświęcenie się sprawom społecznym, Witek pragnie odkryć to, co zależy od niego, i być wolnym). (…) Trzy odnogi narracyjnego rozwidlenia sprawiają to samo wrażenie nieuchronności: moment, w którym dokonuje się zmiana, jest nieuchwytny. W tym sensie nie ma przypadku, ale bardzo wyraźny determinizm.

    Alain Masson, „Positif” 1988