Kobieta samotna [1981]
rok produkcji:
- 1981
premiera:
- 30 IX 1987
czas trwania:
- 92 min
Reżyseria:
- Agnieszka Holland
Scenariusz:
- Agnieszka Holland, Maciej Karpiński
Zdjęcia:
- Jacek Petrycki
Obsada:
- Maria Chwalibóg [Irena Misiak], Bogusław Linda [Jacek Grochala], Paweł Witczak [Boguś, syn Ireny], Danuta Balicka, Bożena Baranowska [nauczycielka], Łucja Burzyńska, Danuta Gallert, Henryk Hunko [mężczyzna na zebraniu w szkole], Sława Kwaśniewska [ciotka Ireny], Ryszard Kotys [Władek, kuzyn Ireny, ojciec chrzestny Bogusia], Jerzy Kozłowski [szef ochrony w ambasadzie], Bohdana Majda [gospodyni Jacka], Jerzy Matula [Stefan, naczelnik poczty], Andrzej Mrozek [ksiądz]
Montaż:
- Roman Kolski
Muzyka:
- Jan Kanty Pawluśkiewicz
Scenografia:
- Jerzy Śnieżawski, Danuta Węgrzyn
Produkcja:
- Zespół Filmowy „X” , Telewizja Polska
Kierownictwo produkcji :
- Jerzy Szebesta
Nagrody:
-
- Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni 1988: Nagroda Specjalna Jury dla Agnieszki Holland, nagroda za pierwszoplanową rolę kobiecą dla Marii Chwalibóg, nagroda za pierwszoplanową rolę męską dla Bogusława Lindy
- Nagroda Przewodniczącego Komitetu ds. Radia i Telewizji 1988 dla Marii Chwalibóg
Bibliografia
Książki:
Jankun-Dopartowa M., Gorzkie kino Agnieszki Holland, Gdańsk 2000.
Artykuły:
Demidowicz K., Prowincjonalni i samotni, „Film” 1999, nr 4, s. 126-127.
Hollender B., Zwyczajni ludzie w kinie Agnieszki Holland, „Rzeczpospolita” 25.8.2008, nr 198, s. A17.
Piotrowska A., Bohaterowie w gorączce, „Tygodnik Powszechny” 2008, nr 34, s. 33.
Sadowska M., Jak zaczynała Holland, „Przekrój” 2008, nr 3, s. 61.
Sobański O., Krzyk nad przepaścią, „Film” 1987, nr 42, s. 8.
Wróblewski J., Kamienny świat, „Kino” 1989, nr 6, s. 7-9.
Sprawozdania z produkcji:
Królikowska E., Nie unikniesz przeznaczenia...?, „Film” 1981, nr 28, s. 6-7.
Łepkowska I., Nie patrzeć w kamerę, „Film” 1981, nr 30, s. 18-20.
Cytaty
-
Zrealizowana w 1981 roku i zdjęta z półek dopiero siedem lat później opowieść [mówi] o upodleniu, niszczeniu godności i podważaniu prawa do istnienia lekceważonej i spychanej na margines najbardziej bezbronnej części...
Rozwiń