Baza ludzi umarłych  [1958]

Baza ludzi umarłych

rok produkcji:

1958

premiera:

10 VIII 1959

czas trwania:

104 min

Reżyseria:

Czesław Petelski

Scenariusz:

Marek Hłasko

Zdjęcia:

Kurt Weber

Obsada:

Zygmunt Kęstowicz [Stefan Zabawa], Emil Karewicz [Tadek Warszawiak], Teresa Iżewska [Wanda], Leon Niemczyk [Dziewiątka], Aleksander Fogiel [Apostoł], Tadeusz Łomnicki [Partyzant], Roman Kłosowski [Orsaczek], Adam Kwiatkowski [Buźka], Juliusz Grabowski [Marcinkowski], Roman Hubczenko [leśniczy]

Montaż:

Felicja Rogowska

Muzyka:

Adam Walaciński

Scenografia:

Wojciech Krysztofiak

Produkcja:

Zespół Filmowy „Studio”

Kierownictwo produkcji :

Stanisław Zylewicz

Scenopis:

Czesław Petelski

O filmie

Bieszczadzka baza transportu drewna to miejsce, dokąd trafiają życiowi rozbitkowie i byli więźniowie. Brak cywilizacji i jakichkolwiek udogodnień powoduje, że nikt z nich nie chce tu zostać. Głównym bohaterem jest Zabawa, aktywista, mechanik, który przyjeżdża do bazy z żoną Wandą. Nowo przybyli starają się dopasować do istniejących warunków, lecz nie jest łatwo. Zaczynają ginąć ludzie, gdyż sprzęt, na którym pracują, jest za stary. Światełkiem w tunelu jest transport nowych samochodów, na który wszyscy czekają.

Jeden z głośniejszych filmów polskich lat pięćdziesiątych. Udane połączenie produkcyjniaka (najważniejszy jest plan zwózki), niewiary w możliwość zmiany ludzkiego losu i krytyki systemu odrzucającego tych, którzy nie chcą żyć „pod dźwięk trąb i werbli”. Hłasko nie życzył sobie zakończenia optymistycznego; Petelski wolał pozostawić nadzieję, choćby i gorzką. Ze względu na poczynione przez scenarzystę zmiany Marek Hłasko wycofał swoje nazwisko z czołówki.



Grzegorz Pieńkowski, Leksykon polskich filmów fabularnych, Warszawa 1996

Artykuły

Cytaty

  • Zabierz mnie stąd – powiedziała. – Zabierz mnie stąd i wracajmy do miasta. Będziemy żyć spokojnie. To są niedobrzy ludzie. – Podniósł głowę. – Ale dobrze jeżdżą – powiedział. – Czy...

  • Sytuacja zewnętrzna, niezmiernie przekonująca w swoich realiach, jest tylko pretekstem do ukazania, co dzieje się w ludziach i z ludźmi skazanymi na siebie w osamotnieniu. Chcieliby uciec od świata, nie uciekną jednak, bo nie mogą...

    Rozwiń

Bibliografia