Kornblumenblau  [1988]

Kornblumenblau

rok produkcji:

1988

premiera:

9 X 1989

czas trwania:

88 min

Reżyseria:

Leszek Wosiewicz

Scenariusz:

Leszek Wosiewicz, Jarosław Sander [na podstawie książki Kazimierza Tymińskiego „Uspokoić sen”]

Zdjęcia:

Krzysztof Ptak

Obsada:

Adam Kamień [Tadeusz Wyczyński Bławatek], Marcin Troński [Moskwa, szef kelnerów], Piotr Skiba [Włodek], Krzysztof Kolberger [blokowy Kornblumenblau], Wiesław Wójcik [blokowy Wesołek], Marek Chodorowski [szef kartoflarzy], Zygmunt Bielawski [blokowy artystów], Ewa Błaszczyk [komendantowa], Erwin Nowiaszek [szef wydziału politycznego], Jerzy Rogalski [strażnik w bloku śmierci], Włodzimierz Musiał [szef kuchni], Adrianna Biedrzyńska [więźniarka], Ewa Harasimowicz [szrajberka], Andrzej Ferenc [pielęgniarz], Jerzy Goliński [mistrz], Leon Niemczyk [wodzirej na zabawie gwiazdkowej]

Montaż:

Wanda Zeman, Jarosław Wołejko

Muzyka:

Zdzisław Szostak

Scenografia:

Zenon Różewicz, Krzysztof Baumiller

Produkcja:

Studio Filmowe im. Karola Irzykowskiego

Kierownictwo produkcji :

Jerzy Fidler

Nagrody:

  • Nagroda im. Andrzeja Munka 1988 dla Leszka Wosiewicza
  • MFF Locarno (Szwajcaria) 1989: Brązowy Leopard dla Adama Kamienia
  • Nagroda Szefa Kinematografii 1989 za reżyserię dla Leszka Wosiewicza
  • Lubuskie Lato Filmowe Łagów 1989: Srebrne Grono
  • Koszaliński Festiwal Debiutów Filmowych „Młodzi i Film” 1989: nagroda za debiut reżyserski
  • Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni 1989: nagroda wojewody gdańskiego, nagroda za reżyserię dla Leszka Wosiewicza, nagroda za zdjęcia dla Krzysztofa Ptaka, nagroda za montaż dla Wandy Zeman i Jarosława Wołejki

Cytaty

  • Tadzik: Uważaj na Vorarbeitera.
    Kornblumenblau: Kto to?
    Tadzik: Formalnie Polak, ale tak naprawdę pół Czech, pół Niemiec. Święcie wierzy w zwycięstwo Trzeciej Rzeszy...

  • Na pierwszy rzut oka film jest zbudowany jak filozoficzna przypowiastka o cechach moralitetu. (…) Wosiewicz zdaje się opowiadać historię dwudziestowiecznego everymana rzuconego w oświęcimską otchłań. Ale ten everyman jest...

    Rozwiń

Artykuły

Bibliografia