Zygfryd  [1986]

Zygfryd

rok produkcji:

1986

premiera:

9 III 1987

czas trwania:

91 min

Reżyseria:

Andrzej Domalik

Scenariusz:

Andrzej Domalik

Zdjęcia:

Grzegorz Kędzierski

Obsada:

Gustaw Holoubek [Stefan Drawicz], Tomasz Hudziec [Zygfryd, cyrkowiec], Maria Pakulnis [Maria, żona Walda], Jan Nowicki [Waldo, dyrektor cyrku], Adam Ferency [Emil], Edward Żentara [Stanisław, służący Drawicza], Janusz Sterniński [karzeł Julian], Krzysztof Stopa [Paganini], Teresa Barańska [karlica Ina], Jan Małyska [Pinokio], Irena Skrzypczak [Ksenia], Bogdan Li-U-Fa [mandaryn], Jerzy Tkaczyk [krawiec]

Montaż:

Małgorzata Domalik

Muzyka:

Jerzy Satanowski [muzyka cyrkowa], Grzegorz Pritulak [muzyka cyrkowa]

Scenografia:

Jerzy Sajko

Produkcja:

Studio Filmowe (dawniej Zespół Filmowy) „Tor”

Kierownictwo produkcji :

Henryk Romanowski

Nagrody:

  • Festiwal Polskich Filmów Fabularnych Gdańsk 1986: nagroda za debiut reżyserski lub drugi film (Andrzej Domalik)
  • Nagroda im. Andrzeja Munka, przyznawana przez PWSFTViT 1986 dla Andrzeja Domalika
  • Nagroda im. Zbyszka Cybulskiego 1987 dla Marii Pakulnis
  • Złoty Ekran 1986 dla Marii Pakulnis
  • Nagroda Szefa Kinematografii za rok 1986 dla Andrzeja Domalika
  • MFF Taormina (Włochy) 1987: Brązowa Charybda dla Andrzeja Domalika oraz nagroda aktorska dla Marii Pakulnis

Cytaty

  • Film ten (…) to powściągliwa, ale przejmująca skarga młodości osamotnionej w świecie dorosłych – niedorosłych, niedopasowanych, nieodpowiedzialnych. Domalik oparł swój film na motywach opowiadania Jarosława Iwaszkiewicza, które zmodyfikował, pogłębił. (…) W filmie skonfrontowany zostaje instrumentalny stosunek do młodego pokolenia ze stosunkiem opiekuńczym. (…) Wyznacznikiem kultury jawi się tu więc nie estetyka, tylko etyka. Istota prawdziwej kultury polega na tym, aby
    w innym, zwłaszcza w słabszym, dojrzeć człowieka – brata i przyjść mu
    z pomocą. (…) Z twórcą Zygfryda wolno wiązać nadzieje, jakich spełnienie stało się udziałem paru wybitnych debiutantów polskiego kina.


    Anna Tatarkiewicz, Gra młodości i śmierci, „Polityka” 1987, nr 8

  • Maria: Niech pan uważa. To się może źle skończyć. Czego pan od Zygfryda chce? O co panu chodzi? I jeszcze te książki… Czyta całymi nocami jak głupi… Pan go potrzebuje… Ale po co? To jest…
    Drawicz: Na pewno to nie jest to, o czym pani myśli.
    Maria: Skąd pan wie, o czym ja myślę?
    Drawicz: Wiem.
    Maria: Jest pan złym człowiekiem.
    Drawicz: Być może.


    dialog z filmu