Na wylot  [1972]

Na wylot

rok produkcji:

1972

premiera:

11 V 1973

czas trwania:

70 min

Reżyseria:

Grzegorz Królikiewicz

Scenariusz:

Grzegorz Królikiewicz

Zdjęcia:

Bogdan Dziworski

Obsada:

Franciszek Trzeciak [Jan Malisz], Anna Nieborowska [Maria Maliszowa], Irena Ładosiówna [staruszka], Lucna Winnicka [właścicielka zakładu fotograficznego], Ewa Zdzieszyńska [Ewa, uczestniczka libacji], Halina Szram [córka staruszków], Jerzy Block [staruszek], Aleksander Czajczyński, Marcel Novek [uczestnik libacji], Edward Radulski [Edek, uczestnik libacji], Janusz Sykutera [architekt], Jerzy Stuhr [brat Malisza], Jerzy Zalewski

Montaż:

Zofia Dwornik

Muzyka:

Henryk Kuźniak, Janusz Hajdun

Scenografia:

Jarosław Świtoniak

Produkcja:

Studio Filmowe „Silesia”

Kierownictwo produkcji :

Jerzy Rutowicz

Nagrody:

  • Lubuskie Lato Filmowe Łagów 1973: Grand Prix Złote Grono, nagroda za muzykę dla Henryka Kuźniaka i Janusza Hajduna, nagroda za pierwszoplanową rolę męską dla Franciszka Trzeciaka
  • Don Kichot 1973
  • Nagroda Entuzjastów Kina Samowar 1973
  • Nagroda Josefa von Sternberga 1973 dla Grzegorza Królikiewicza
  • MTF Mannheim (RFN) 1973: nagroda FIPRESCI
  • Złota Kamera 1973 dla Grzegorza Królikiewicza za debiut
  • Nagroda im. Zbyszka Cybulskiego 1974 dla Franciszka Trzeciaka

Cytaty

  • Malisz (przed sądem): Ze szpitala po blisko dwóch miesiącach zwolnili mnie do domu. Poznałem się z moją żoną. Mówiła o sobie takie rzeczy, jakich żadna kobieta nigdy mężczyźnie nie powie. Wtenczas uczuła, że ją kocham, to jest takie wyraźne uczucie. Od tego czasu chodziliśmy już wszędzie razem. Żeby dostać pracę, trzeba było mieć od kogoś polecenie, ale od kogo wziąć polecenie. Widzę, że żona jest jak kłębek nerwów, a ja chodzę jak opętany. Byłem już tak głodny, że nawet wziąłem rewolwer i zastawiłem go za 95 złotych. Poszły na życie – cały czas myślałem tylko o jednym – jak wykupić ten rewolwer, bo jak mam rewolwer przy sobie, jestem zupełnie innym człowiekiem. A bez rewolweru – chociaż wiedziałem, że nikt mnie nie napadnie – zawsze chodziłem brzegiem trotuaru.

    monolog z filmu

  • Maliszowie żyją w nędznych warunkach, bez pracy, bez własnego kąta. Czy to jest jednak przyczyna czy skutek? (…) Sprawa Maliszów nie jest sprawą zamkniętą. (…) Ich patologia to patologia „choroby metafizycznej”, „metafizycznego głodu” (…). Wszystko albo nic: zabójstwo było wyborem nicości. Przy takiej alternatywie bohaterowie odebrali wartość własnemu życiu, odebrali także wartość życiu innych. (…) Artystyczny patronat nad filmem Królikiewicza sprawuje Dostojewski. (…) Za filmem stoi tradycja, widać tu ciężar przeszłości. Zapisanej nie na celuloidowej taśmie, ale w ludzkich spojrzeniach, gestach, na brudnych ulicach i podwórkach. Królikiewicz zrobił film własny, bardzo osobliwy, z pasją. (…) Tu naprawdę o coś chodziło!

    Andrzej Werner, Wszystko albo nic, czyli sprawa nie tylko Maliszów, „Kino” 1973, nr 4

Artykuły

Bibliografia