Żywot Mateusza  [1967]

Żywot Mateusza

rok produkcji:

1967

czas trwania:

76 min

Reżyseria:

Witold Leszczyński

Scenariusz:

Witold Leszczyński, Wojciech Solarz

Zdjęcia:

Andrzej Kostenko

Obsada:

Franciszek Pieczka [Matis], Anna Milewska [Olga], Wirgiliusz Gryń [Jan], Aleksander Fogiel [Gospodarz], Hanna Skarżanka [Gospodyni], Małgorzata Braunek [Anna], Maria Janiec [Ewa], Elżbieta Nowacka [dziewczyna], Kazimierz Borowiec [chłopak], Aleksander Iwaniec [myśliwy]

Montaż:

Zenon Piórecki

Muzyka:

Arcangelo Corelli

Produkcja:

Państwowa Wyższa Szkoła Teatralna i Filmowa, Zespół Filmowy „Start”

Producent:

16 II 1968

Kierownictwo produkcji :

Tadeusz Baljon

Nagrody:

  • Polne Kwiaty 1969
  • Polne Kwiaty dla Franciszka Pieczki 1969
  • MFF dla Młodzieży Cannes 1969: Grand Prix
  • Nagroda im. Andrzeja Munka dla Witolda Leszczyńskiego 1968
  • MFF Chicago (USA) 1969: Srebrny Hugo dla Franciszka Pieczki
  • MFF Valladolid (Hiszpania) 1969: I nagroda
  • MFF Kolombo (Sri Lanka) 1969: I nagroda, nagroda Stowarzyszenia Dziennikarzy Cejlonu
  • MFF Adelaide-Auckland (Australia, Nowa Zelandia) 1970: I nagroda
  • Złota Kaczka 1968

Cytaty

  • W dalszym ciągu, po latach, ten film nie przestaje poruszać, zadziwiać
    i niepokoić (…). Żywot Mateusza jest filmem pogańskim. I to nie tylko
    w pierwotnym (…) ale w innym, znacznie głębszym rozumieniu. Jest pogański w tym znaczeniu, w jakim słowo to odnosi się czasem, już bez wartościujących konotacji, do świata archaicznej religijności (…). Żywot Mateusza jest również filmem metafizycznym (…). Jego świat, ów wiejski mikrokosmos, jest ufundowany na konkrecie: jest las, jezioro, trawa, pole, rzeka, kamień, niebo, ptak… Ale każdy z tych bytów jest cząstką większej, przerastającej go Całości.


    Dariusz Czaja, Dlaczego jest tak, jak jest?, „Kwartalnik Filmowy” 1997,
    nr 18

  • Czy film Witolda Leszczyńskiego trzeba traktować jako jakieś signum, czy ma z tego wyniknąć jakiś nowy styl, temat, motyw kinematografii polskiej? Czy też jest to fenomen bez następstw? Nie wiem, przyszłość pokaże. Wiem natomiast, że jest to arcydzieło.


    Konrad Eberhardt, Wygnanie z Arkadii, „Film” 1968, nr 7