Jan Laskowski
„Na planie Ostatniego dnia lata nie było żadnego sprzętu. (…) Mieliśmy tylko statyw. Potem morze wyrzuciło coś w rodzaju drewnianego kozła i drabinę. Położyliśmy drabinę na koźle i mieliśmy tzw. kran. Janek [Laskowski] leżał z kamerą po jednej stronie drabiny, a reżyser...
Więcej